Zakończyły się dwa pierwsze mecze 27. kolejki Ekstraklasy. Stal Mielec zdobyła ważny punkt z Cracovią, a Widzew sprowadził Lechię na ziemię. Zapraszamy na podsumowanie piątkowych spotkań!
Ważny punkt Stali Mielec w walce o utrzymanie
Kolejkę rozpoczęliśmy w Mielcu, gdzie tamtejsza Stal podejmowała Cracovię. Gospodarze potrzebowali punktów jak powietrza, aby móc opuścić strefę spadkową. Krakowianie grają natomiast o jak najwyższe miejsce w ligowej czołówce. Ewentualne zwycięstwo pozwoliłoby na dogonienie Pogoni Szczecin, mającej jedynie trzypunktową przewagę (44-41). Należy wspomnieć, że to spotkanie było debiutem w roli trenera Stali dla Ivana Djurdjevicia. Serb zastąpił na tym stanowisku Janusza Niedźwiedzia.
Stal Mielec szybko objęła prowadzenie. W jedenastej minucie meczu Łukasz Wolsztyński otworzył wynik spotkania strzałem głową po dośrodkowaniu Ivana Cavaleiro.

W 38. minucie Mielczanie zdołali nawet chwilowo podwyższyć prowadzenie. Filip Gerbowski wyłożył piłkę Ivanowi Cavaleiro, który mocnym strzałem pokonał Madejskiego. Ostatecznie gola Angolczyka nie uznano, gdyż asystujący zawodnik znajdował się na pozycji spalonej.
W drugiej połowie, a konkretnie w 59. minucie, Cracovia zdołała wyrównać wynik meczu. Piłka znalazła się w siatce po strzale Benjamina Kallmana, który zdobył swoją 16. bramkę w sezonie. Chwilę wcześniej wyśmienitą sytuację na 2-0 dla Stali zmarnował Robert Dadok. W 67. minucie „Pasy” wyszły nawet na prowadzenie, ale gol Hasicia z szesnastego metra nie został uznany (spalony Jugasa).
Stal Mielec zremisowała z Cracovią 1-1 i na chwilę obecną wydostaje się ze strefy spadkowej. Podział punktów daje drużynie z Krakowa piąte miejsce w tabeli z dwupunktową stratą do „Portowców”.
Stal Mielec 1-1 Cracovia (Wolsztyński 11′ – Kallman 59′)
Stal: Mądrzyk – Getinger, Esselink, Matras, Wlazło, Dadok (82′ Jaunzems) – Cavaleiro (82′ Kądzior), Hannola, Domański (82′ Bukowski), Gerbowski (60′ Tkacz) – Wolsztyński (71′ Beauguel).
Cracovia: Madejski – Ghita, Henriksson, Jugas – Olafsson (46′ Al-Ammari), Maigaard, Bzdyl (46′ Biedrzycki), Kakabadze – Minchev (51′ Rózga), Hasić – Kallman.
Widzew sprowadził Lechię na ziemię
Piątek zakończyliśmy w Łodzi, gdzie Widzew mierzył się z Lechią Gdańsk. Mimo że to gospodarze byli faworytami tego spotkania, należało mieć na uwadze, że goście z Gdańska mogą sprawić drużynie Zeljko Sopicia niemiłą niespodziankę. W końcu tydzień wcześniej pokonali mistrzów Polski, Jagiellonię Białystok, 1:0 na Polsat Plus Arenie. Widzew podchodził natomiast do tego starcia bez Saida Hamulicia, który został odsunięty od pierwszego zespołu.
Widzew otworzył wynik w 39. minucie. Juljan Shehu wykorzystał podanie Samuela Kozlovskiego i po przyjęciu piłki w polu karnym, skierował ją do bramki. Całą akcję napędził były zawodnik gdańskiej Lechii – Bartłomiej Pawłowski.

Widzewiacy nie musieli długo czekać na kolejną szansę na strzelenie gola. W 45. minucie Anton Tsarenko sfaulował w polu karnym Jakuba Sypka, za co otrzymał żółtą kartkę, a gospodarze rzut karny. „Jedenastka” została jednak zmarnowana przez Pawłowskiego, który trafił w poprzeczkę. W doliczonym czasie gry Widzewowi udało się podwyższyć prowadzenie, po bezpośrednim uderzeniu z rzutu wolnego Frana Alvareza.
Po przerwie to Widzew miał więcej szans na poprawienie wyniku. W 56. minucie Lubomir Tupta, nie zdołał oddać strzału na bramkę, a dobitka Sypka była niecelna. Jedna z lepszych okazji na gola nadarzyła się piłkarzom z Trójmiasta w 65. minucie, gdy Neugebauer oddał niecelny strzał z rzutu wolnego. W końcowych minutach spotkania, Widzew mógł dwukrotnie dobić podopiecznych Johna Carvera. Najpierw, Hubert Sobol zmarnował sytuację sam na sam, a w doliczonym czasie gry, Shehu nie trafił do bramki w idealnej sytuacji, po podaniu z lewego skrzydła.
Widzew sprowadził Lechię na ziemię, odnosząc pewne zwycięstwo, dzięki czemu awansował na 9. miejsce w tabeli. Gdańszczanom nie udało się poprawić swojej sytuacji, przez co utknęli w strefie spadkowej.
Widzew 2-0 Lechia (Shehu 39′, Fran Alvarez 45+2′)
Widzew: Gikiewicz – Kozlovsky, Volanakis, Żyro, Therkildsen – Pawłowski (46′ Czyż), Shehu, Hanousek, Sypek (67′ Cybulski) – Alvarez (83′ Kerk), Tupta (67′ Sobol).
Lechia: Sarnavskyi – Kałahur, Olsson, Pllana, Piła – Khlan (83′ Głogowski), Neugebauer (83′ D’Arrigo), Tsarenko (70′ Sezonienko), Wójtowicz (52′ Zhelizko) – Viunnyk, Bobcek.