Po reprezentacyjnej przerwie na salony wróciły Europejskie Puchary a z nimi prawdziwe piłkarskie hity. Wśród nich większy bądź mniejszy udział mieli Polacy. Zapraszam na podsumowanie występów w Europejskich Pucharach polskich zawodników.

Liga Mistrzów:

Robert Lewandowski

Jednym z najważniejszych wydarzeń w tej kolejce Ligi Mistrzów było bez wątpienia przebicie bariery 100 goli przez Roberta Lewandowskiego. Napastnik Barcelony dokonał tego w domowym spotkaniu Dumy Katalonii z Francuskim Brest. Co ciekawe jak poinformował Mateusz Święcicki, Polak jako jeden z trzech piłkarzy, którym udało przebić się tę magiczną barierę, zrobił to, mając na koncie najmniej oddanych strzałów spośród trójki. Leo Messi potrzebował 100 strzałów więcej natomiast Ronaldo blisko 300. Ostateczni Lewandowski we wtorkowym spotkaniu zdobył dwie bramki, a jego drużyna wygrała 3-0, dzięki czemu aktualnie zajmuje 3 miejsce w tabeli.

Fot. Marc Graupera / FC Barcelona

Kamil Piątkowski

Bayer Leverkusen 5-1 RB Salzburg

Kolejnym piłkarzem, który rozegrał pełne spotkanie w Lidze Mistrzów, jest Kamil Piątkowski. Niestety Polak nie będzie mógł zaliczyć tego występu do udanych. Drużyna spod stajni Red Bulla przegrała swoje spotkanie aż 5-0.  Austriackie media nie pozostawiły suchej nitki na ocenie występu Polaka. Nie sprostał zadaniu. Przy bramce na 0:3 miał kryć Wirtza, a jego brak wślizgu był żenujący. Przy kolejnym trafieniu stracił Shicka z oczu. Miał dwie dobre interwencje, ale nie były w stanie przykryć tego występu” – napisano w uzasadnieniu. RB Salzburg na ten moment zajmuje 32 lokatę z dorobkiem 3 punktów.

Fot. redbullsalzburg

Piotr Zieliński

Oprócz Roberta Lewandowskiego przez kibiców szczególnie doceniony został Piotr Zieliński. W meczu Interu Mediolan z RB Lipsk, który Nerazzurri wygrali 1-0 został wyróżniony nagrodą MVP. Tak występ Piotra Zielińskiego skomentował trener Interu Simone Inzaghi: – Zieliński spisał się bardzo dobrze. Nie lubię mówić o pojedynczych zawodnikach, ale on zagrał naprawdę bardzo dobrze.

Tak wyglądały statystyki Polaka w tym meczu:

Jakub Kiwior

W meczu Arsenalu ze Sportingiem, który zakończył się zwycięstwem Kanonierów 5-1 czas znalazł się dla Kuby Kiwiora. Polak wszedł na boisko w 84 minucie w miejsce Gabriela. Jak na razie polski obrońca brał udział w dwóch spotkaniach. Dzięki tak wysokiemu zwycięstwu Arsenal zajmuje 7 miejsce w tabeli, natomiast Sporting, który w ostatnim spotkaniu sensacyjnie pokonał Manchester City, spadł na 10 lokatę.

Łakomy Łukasz

Łukasz Łakomy tak samo jak Kuba Kiwior brał udział w meczu z dużą ilością bramek. Tyle tylko, że w jego przypadku aż 6 wpadło do bramki szwajcarskiej drużyny. Łukasz w meczu z Atalantą, z którą Young Boys przegrało 6-1 zaliczył 45 minut. Niestety po pierwszej połowie został zmieniony. Już w pierwszej połowie Young Boys przegrywało 4-1.  Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 6-1. Drużyna Łukasza Łakomego jest jak na razie najgorszą drużyną w tabeli Ligi Mistrzów. W pięciu spotkaniach nie tylko nie zdobyli żadnego punktu, ale również stracili 17 bramek.

Matty Cash

Polski akcent pojawił się również w meczu Aston Villi z Juventusem, w którym całe spotkanie rozegrał Matty Cash.  Warto dodać, że był to debiut Polaka na najwyższym szczeblu europejskich pucharów. Oceny obrońcy po meczu są dobre, a sam piłkarz zagrał solidne spotkanie. Jego solidna forma miała wpływ na utrzymanie czystego konta z Juventusem. Matty Cash rozegrał dobre spotkanie tak samo w obronie jak i w ataku. Dzięki bezbramkowemu remisowi Aston Villa zajmuje 9 pozycję tuż za AS Monaco, które jest pierwszym z ośmiu drużyn kwalifikujących się do bezpośredniego awansu do 1/8 play-offów. Juventus natomiast zajmuje 19 miejsce, ale różnica między obiema drużynami to tylko dwa punkty.

Fot. Aston Villa

Skorupski (Urbański)

Jeśli chodzi o bramkarzy, to pierwszy z dwójki występującej w tym sezonie w Lidze Mistrzów jest Łukasz Skorupski. Rozegrał on całe spotkanie w barwach Bolonii przeciwko Lille. Mecz zakończył się wynikiem 2-1 dla francuskiej drużyny. Pomimo ogromnych starań Polski bramkarz nie zdołał uchronić Bolonii przed porażką. Warto zaznaczyć, że włoski klub w tej edycji nie zdołał jeszcze ani razu wygrać meczu. Po środowym spotkaniu zrobiło się głośno o reakcji Skorupskiego na straconą bramkę. Chodzi o kopnięcie bidonu. Bramkarz udzielił pomeczowego wywiadu dla TVP Sport:

„Starałem się opanować i nie pokazywać nerwów w szatni. Motywowałem chłopaków, niestety przegraliśmy. Brakuje nam koncentracji w ważnych momentach. Musimy być bardziej wyrachowani, wykazać się cwaniactwem. Pracujemy nad tym w tygodniu i będzie coraz lepiej.”

Majecki

Drugim z bramkarzy, który również rozegrał całe spotkanie w tej kolejce, jest Radosław Majecki. Jego AS Monaco w środę przegrało 3-2 z Benficą tracąc dwa gole w ostatnich 10 minutach. Pomimo straty trzech bramek nie był on mocno wytykany w kontekście winowajców takiej sytuacji. Co ciekawe francuska redakcja L’Equipe oceniła występ Majeckiego na 6 w skali od 1 do 10. Była to druga najwyższa ocena w zespole. Aktualnie drużyna z Księstwa plasuje się na 8 miejscu.

Liga Europy:

Nicola Zalewski

W Lidze Europy nasz kraj również posiada liczną reprezentację. Jednym z tych piłkarzy jest Nicola Zalewski. Polak na boisko w meczu AS Romy z Tottenhamem wszedł w 65 minucie. Ostatecznie Wilki zremisowały to spotkanie po golu Matsa Hummelsa w 91 minucie.  Mecz z Kogutami był trzecim w tym sezonie występem Zalewskiego w Lidze Europy. Aktualnie jego drużyna zajmuje 21 miejsce w tabeli.

Tomasz Kędziora

Tomasz Kędziora w meczu Paoku z RFS Ryga rozegrał całe spotkanie. Grecka drużyna zdobyła w tym spotkaniu dwie bramki, a dzięki dobrej postawie w bloku defensywnym zakończyła ona mecz z czystym kontem. Aktualnie Paok zajmuje 27 miejsce z 4 oczkami na koncie.

Sebastian Szymański

W meczu Slavi Praga z Fenerbachce od pierwszej minuty na boisku pojawił się Sebastian Szymański. Polak zanotował asystę przy golu Edina Dzeko na 1-0, a w 91 minucie został zdjęty z boiska. Mecz zakończył się zwycięstwem Tureckiej drużyny 2-1, a wygrana w tym spotkaniu jest o tyle ważna, że było to pierwsze zwycięstwo od trzech spotkań. Polak zaliczył udany występ i był jednym z najlepszych graczy w swoim zespole.

Fot. Fenerbahçe

Mateusz Kochalski

Mateusz Kochalski jako bramkarz po raz kolejny rozegrał całe spotkanie w Lidze Europy. Wczorajszy wieczór natomiast nie był jego najbardziej udanym. Karabach przegrał z francuskim Lyonem 4-1. Co ciekawe pomimo tego, że  Karabach posiadał wyższe xG to właśnie Lyon wygrał spotkanie różnicą aż 3 bramki. Aktualnie drużyna z Azerbejdżanu zajmuje 32 miejsce.

Jakub Piotrowski

W meczu Lazio z Łudogorcem Razgrad wystąpiła niespodzianka. Bułgarski klub zremisował z drużyną ze stolicy Włoch, a swoją szansę na minuty dostał Jakub Piotrowski. Niestety Polak zanotował tylko 8 minut. Jest to spowodowane powrotem po kontuzji. Spotkanie w Lidze Europy było jego drugim po miesięcznej przerwie. Pomimo tej niespodzianki drużyna z Bułgarii zajmuje dopiero 33 miejsce. Warto nadmienić, że Lazio jak na razie jest liderem tabeli Ligi Konferencji.

Aleksander buksa

Całe spotkanie w swojej drużynie rozegrał Aleksander Buksa. FC Midtjylland przegrało z Eintrachtem Frankfurt 2-1, a Polak nie brał udziału przy golu dla swojej drużyny.

Marcin Bułka

Kolejnych Polskim bramkarzem, który brał udział w mocno bramkostrzelnym spotkaniu, był Marcin Bułka. Jego drużyna przegrała 4-1 ze szkockim Rangers. Tak wysoka porażka francuskiej drużyny była nie lada zaskoczeniem. Bramki tracone były przez brak komunikacji w zespole, a także dziury w ustawieniu. Pretensje do polskiego bramkarza można było mieć przy stracie drugiej bramki, natomiast nie jest tajemnicą, że obrona Nicei w ostatnim czasie nie jest jej najmocniejszą stroną.

Liga Konferencji:

Piątek

W meczu Basaksehiru z Mołdawskim Petrocubem niespodziewanie padł remis 1-1. Bramkę dla tureckiej drużyny zdobył Krzysztof Piątek z rzutu karnego. Jest to jego 13 bramka w tym sezonie oraz 3 w Lidze Konferencji. Drużyna Polaka zajmuje 33 miejsce i jeśli nie zacznie wygrywać z takimi klubami jak Petrocub nie ma sensu myśleć nawet o poprawie sytuacji w tabeli.

Kacper Przybyłko

W meczu Lugano FC z Gentem na placu gry w 63 minucie zameldował się Kacper Przybyłko. Jego drużyna pokonała belgijski klub 2-0, a sam zawodnik  po meczu został oceniony pozytywnie. Aktualnie klub Polaka zajmuje 8 miejsce z dorobkiem 9 punktów.

Udostępnij

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *