Prezes Widzewa, Michał Rydz, pojawił się dziś na kanale Tomasza Ćwiąkały. Podczas niemal dwugodzinnej rozmowy opowiedział o wielu interesujących kwestiach dotyczących zarówno klubu, jak i swojej pracy.

SPRAWDŹ NASZ POPRZEDNI ARTYKUŁ!: „Żałoba narodowa, a sobotnie mecze? [News]” ~ Adrian Pryczek

Chorwackie gwiazdy

Na początek zajmijmy się sprawą, która dla wielu wydaje się oczywista. Mowa oczywiście o domniemanym transferze jednego z dwóch zawodników – Ivana Perisicia lub Ivana Rakiticia. Prezes Widzewa nie bawił się w zbędne gierki i odpowiedział wprost:

Rakitić, Perisić? Absurd. Umówmy się, dzisiaj mówimy o zawodnikach, którzy funkcjonują na topowym poziomie, którzy spokojnie mogą rywalizować w klubach Ligi Mistrzów czy Ligi Europy. Orsić? Działa na wyobraźnie, lecz wydaje mi się, że ten zawodnik nie jest do końca przygotowany motorycznie by rywalizować w Ekstraklasie. 

Prezes Widzewa miał odejść?

W dalszej części dowiedzieć się mogliśmy zaskakującej rzeczy – Michał Rydz planował opuścić klub! Sam o tym wspominał w taki sposób:

Ja byłem gotowy, gdyby nie było dzisiaj Roberta Dobrzyckiego w Widzewie mnie też by nie było, z resztą nawet w telefonie mam gotowy list pożegnalny do kibiców.

Później wspomniał o powodach. Głównym z nich był chaos, który w ostatnim czasie narastał wokół przedłużenia umowy z Danielem Myśliwcem. Dowiedzieć się mogliśmy, że trener – nie informując o tym wcześniej zarządu – udał się bezpośrednio do właściciela klubu, aby wykluczyć Rydza z rozmów. Powodem tej decyzji było to, że Rydz zbyt mocno naciskał na szybkie zakończenie negocjacji, a Tomasz Stamirowski był gotów się na to zgodzić. Resztę historii znamy. Daniela Myśliwca w klubie już niema, klub został przejęty przez Roberta Dobrzyckiego, a Michał Rydz dalej piastuje swoją funkcję.

Przyszłość piłkarzy

Omówiliśmy już temat potencjalnych transferów do klubu, ale co z zawodnikami, którzy już są częścią zespołu? Prezes Widzewa ma wobec nich dalekosiężne plany – sięgające znacznie dalej niż tylko ich piłkarskie kariery.

Bartłomiej Pawłowski

Ja Bartkowi Pawłowskiemu powiedziałem jaką widzę dla niego karierę, to jest człowiek który ma ogromny potencjał by być dyrektorem sportowym Widzewa. Ma do tego predyspozycje, znakomicie zna klub, utożsamia się z nim i myślę, że to jest ktoś kto warto by w strukturach pionu sportowego został.

Marek Hanousek

Nie wiem czy akurat rola dyrektora sportowego pasowała by do Marka Hanouska, ale uważam, że jest projektem zawodnika który chciałbym by został w Widzewie po zakończeniu kariery. Ma duży potencjał by zostać trenerem – czy to młodzieży czy nawet pierwszego zespołu.

Raczej tu nic więcej dodawać nie trzeba, w tej samej części Tomasz rozmawiał z prezesem o przyszłości Gikiewicza czy skreślonego już Saida Hamulicia.

Co więcej?

Nie chcemy więcej zdradzać, bo to psuje zabawę! Wywiad przeprowadzony przez Tomasza Ćwiąkałę naprawdę robi wrażenie – oglądając go, ani przez chwilę nie czułem, że minęły aż dwie godziny! Prezes Widzewa o relacji z Mateuszem Dróżdżem, plany Widzewa na przyszły sezon, pasja Rydza do biegania, powiększenie stadionu – to tylko parę tematów poruszone w tym wywiadzie. Szczerze mogę polecić i zachęcam do obejrzenia!

Fot. Arkadiusz Chuchla / Ekstraklasowe Przemyślenia

 

Udostępnij

O autorze

Szef strony WWW, komentator w Radiu Przemyślenia, vloger i montażysta — człowiek od wszystkiego. Dumny mieszkaniec miasta Łodzi.