Wielu kibiców nie potrafiło zrozumieć, dlaczego Jacek Magiera został zwolniony ze stanowiska trenera Legii. Były szkoleniowiec Legionistów postanowił ujawnić kulisy rozstania z warszawskim klubem w książce „Zawód: Trener”:

 

„Gdy wychodziłem z gabinetu Dariusza Mioduskiego po tym, jak oznajmił mi, że kończymy współpracę w Legii Warszawa, miałem wrażenie, że zarówno prezes, jak i ci, którzy mu wtedy doradzali, działali w myśl zasady: ‘Zróbmy to jak najszybciej, zanim sami dojdziemy do wniosku, że to zły pomysł’.

 

W naszych realiach często działamy pod wpływem emocji. Wydaje mi się, że refleksja przyszła dopiero później. Dziś mamy dobry kontakt, ale po tych wszystkich latach w sporcie wiem, że możemy zrobić ogromny postęp w relacjach międzyludzkich, społecznych. Na początku mocno przeżywałem zwolnienie i całą sytuację. Czułem też pewnie złość, pamiętałem o wielu kwestiach, których załatwienie wcześniej mi obiecywano, i o tym, jak wyglądało zderzenie z rzeczywistością. Ale jak możesz się dobrze czuć ze świadomością, że w momencie zwolnienia twoja średnia w Ekstraklasie wynosiła 2,17 punktu na mecz, a dodatkowo twój zespół strzelał średnio trzy gole na mecz? Czego chcieć więcej? A przecież z drużyny odeszło wielu podstawowych zawodników, którzy grali w Lidze Mistrzów, przyszli zaś gracze, którzy na tamtą chwilę nie wypełniali tej luki. Trzeba było budować zespół na nowo. Tymczasem najważniejsze dla polskich klubów mecze w Europie rozgrywa się w lipcu i sierpniu.

 

To w ogóle był trudny moment dla Legii. Zmiana właściciela, w pewnym momencie brakowało osób decyzyjnych, nie było wiadomo, kto odpowiada za transfery, i tak dalej. Dzień przed zwolnieniem dostałem wieczorem SMS-a od prezesa z pytaniem, czy moglibyśmy się spotkać w jego gabinecie następnego dnia o ósmej rano. Moje zwolnienie to był szok dla wszystkich w klubie i w środowisku piłkarskim. Gdy prezes wychodził z gabinetu, poinformował mnie, że za chwilę w internecie pojawi się komunikat o tym, że przestaję być trenerem Legii. Powiedziałem, by lepiej z tym poczekał – chciałem, żeby zawodnicy dowiedzieli się o tym od któregoś z nas. Dlatego sam poszedłem do szatni i po wiedziałem o tym drużynie. Później emocje zaczęły opadać. Spakowałem się, odbierałem wiadomości od dziennikarzy, piłkarzy z innych klubów, także od trenerów. Wieczorem przy kolacji otworzyłem czerwone wino, posiedzieliśmy z małżonką, poprzypominaliśmy sobie fajne chwile.

 

To było dziwne uczucie, ale gdyby nie ta sytuacja, nie poznałbym wielu zdolnych, perspektywicznych młodych zawodników, bo w efekcie zwolnienia z Legii znalazłem się w PZPN-ie, zostałem selekcjonerem kadry U-20, która za grała na mistrzostwach świata U-20 w Polsce. Byłem również w sztabie trenera Adama Nawałki podczas mistrzostw świata w Rosji i widziałem wszystko z bliska. Jako wciąż młody, czterdziestotrzyletni trener zdobyłem mistrzostwo Polski. Jestem jednym z czterech ludzi, którzy w ponad stuletniej historii Legii zdobyli z tym klubem tytuł jako zawodnik i trener. Prowadziłem zespół w Lidze Mistrzów, punktowaliśmy tam, zagraliśmy w 1/16 finału Ligi Europy. W jednym sezonie jako trener prowadziłem zespół w starciach ze zdobywcą Ligi Mistrzów (Real Madryt) i finalistą Ligi Europy (Ajax). To doświadczenia, których nikt mi nie zabierze. Mecze w europejskich pucharach rozwijają i trzeba do nich dążyć. Dziś już nie mam żalu do nikogo, życie toczy się dalej i patrzę tylko do przodu”.

 

Książka „Zawód: Trener” z serii SQN Originals jest dostępna wyłącznie na ⏩ https://bit.ly/przemyslenia-trener

Informacje o książce:

 

Jak to jest być trenerem na najwyższym poziomie w Polsce? Jak to jest zarządzać szatnią pełną ludzi o ogromnym ego, kipiących od ambicji? Jak to jest pracować z polskimi działaczami? I przede wszystkim: jak czuje się człowiek, od którego prawie każdy kibic wie lepiej, jak powinien pracować?

Zawód: trener to tylko pozornie książka o sporcie. Tak naprawdę to raczej opowieść o emocjach, psychologii, presji, pracoholizmie i kosztach, jakie ponoszą ludzie znajdujący się w świetle reflektorów. Ci, którzy częściej są krytykowani, niż chwaleni, których zwalnia się częściej niż w jakimkolwiek innym zawodzie.

Marek Papszun, Jan Urban, Jacek Magiera, Leszek Ojrzyński, Maciej Bartoszek, Robert Podoliński, Tałant Dujszebajew, Marcin Lijewski, Ireneusz Mamrot, Dawid Szulczek i inni szkoleniowcy z różnych dyscyplin sportu, trenerzy mniej i bardziej znani, z pierwszych stron gazet i pracujący w słabszych klubach – wszyscy opowiadają tu szczerze o blaskach i cieniach swojego zawodu, o pasji, sukcesach, a przede wszystkim porażkach, po których trzeba się za każdym razem podnieść.

Zajrzyj za kulisy życia trenerów i zobacz w nich ludzi. Spójrz ich oczami na życie, sport, karierę, rodzinę. Poznaj ich przemyślenia, przeżycia i pasję do sportu, który jest równie piękny, co okrutny. Bo w sporcie ktoś zawsze przegrywa. A nikt nie przegrywa częściej niż trenerzy.

Książka jest dostępna na: https://bit.ly/przemyslenia-trener

Udostępnij

O autorze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *