Dziś w nocy odszedł Lucjan Brychczy, czyli niewątpliwie LEGENDA polskiej piłki nożnej. W swojej karierze grał przede wszystkim dla Legii Warszawa, ale także dla gliwickiego Piasta i ŁTS Łabędy.

Początek Kariery

Swoje pierwsze piłkarskie kroki, Lucjan Brychczy stawiał w Pogoni Nowy Bytom, ponieważ właśnie z tego miasta pochodził. W 1948 roku przeniósł się do ŁTS Łabędy, w którym grał przez 5 lat przed przenosinami do Piasta Gliwice. Na początku lipca 1954 roku, w związku ze służbą wojskową, przeniósł się do warszawskiej Legii, czyli klubu wojskowych.

W Legii grał przez 17 lat!

W barwach ”Wojskowych” zadebiutował 12 września 1954 roku, w meczu przeciwko Ruchowi Chorzów.
Na sukcesy drużynowe nie musiał długo czekać, ponieważ już w pierwszym sezonie Legia zdobyła mistrzostwo Polski i Puchar Polski. Oba trofea zdobywał jeszcze 3-krotnie, co łącznie daje 8 pucharów zdobytych z Legią Warszawa.
Osiągnięć indywidualnych również w jego gablocie nie brakowało. Wielokrotnie był on najlepszym strzelcem ”Wojskowych” ale też królem strzelców ligi polskiej. Miało to miejsce w latach 1957, 1964 i 1965.
Na boiskach europejskich z Legią, Jego największym sukcesem była gra w 1/2 finału Europejskiego Pucharu Mistrzów Krajowych. Ostatnie spotkanie z ”eLką” na piersi, rozegrał 12 marca 1972, podczas wyjazdowego spotkania ze Śląskiem Wrocław, w ramach Pucharu Polski. Tamtego dnia Lucjan Brychczy miał 37 lat i 8 miesięcy, co czyniło go trzecim najstarszym grającym zawodnikiem w historii Legii.
Wielokrotnie był trenerem czy asystentem trenera w Legii oraz reprezentacji Polski. Do końca pełnił funkcję prezydenta honorowego Legii Warszawa.

Kariera reprezentacyjna

W reprezentacji Polski, Lucjan Brychczy rozegrał 59 spotkań, strzelając w nich 18 goli. W kadrze zadebiutował 8 sierpnia 1954 roku, a ostatni mecz zagrał przeciwko Norwegii (6:1 dla Polski). Na tamten pojedynek wyszedł z opaską kapitana i strzelił swoją ostatnią bramkę w reprezentacyjnej karierze.
Co prawda na żadnych mistrzostwach nie zagrał, ale to z reprezentacją Polski pojechał na Igrzyska Olimpijskie do Rzymu w 1960 roku. Rozegrał tam pełne 3 spotkania, przeciwko Tunezji (6:1), Argentynie (0:2) i Danii (1:2). Polska reprezentacja olimpijska nie wyszła z grupy i po 3 meczach musiała wracać do domu.

Udostępnij

O autorze

Prowadzę kanał Stasiu Dziennikarz, komentuję spotkania europejskich lig, a w wolnej chwili oglądam hiszpańską La Ligę i Serie A.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *