Niezwykły Pululu, czyli Jagiellonia Białystok – Petrocub Hincesti [FOTORELACJA]

Pech Pszczółek

Jagiellonia już od pierwszych minut przeważała na boisku, nie dając ani razu dojść do głosu drużynie przyjezdnej. Na listę strzelców już 9. minucie mógł wpisać się Afimico Pululu, jednak minimalnie chybił, a piłka przeszła obok lewego słupka. 9 minut później Jesús Imaz mógł strzelić bramkę, lecz i tu też strzał był chybiony. Klątwa nad podopiecznymi Adriana Siemieńca trwała przez całą pierwszą połowę – oprócz wcześniej wymienionej dwójki, strzelić gola mógł jeszcze Taras Romanczuk. Pierwsze 45 minut zakończone bez bramek z widoczną przewagą Jagielloni.

Magiczna piętka

68. minuta – Taras Romanczuk biegnie prawą stroną boiska, znajdując się pod polem karnym postanawia oddać piłkę Villarowi. Zawodnik z numerem 20. zgrał piłkę z powrotem do Romanczuka, a ten dostrzegł odwróconego plecami do bramki Afimico Pululu i postanowił tam skierować futbolówkę. Strzelec pierwszego gola dla Jagielloni w LKE w przepięknym stylu strzelił gola! Zrobił piruet i oddał strzał piętką, co przyniosło fantastyczny skutek – Jaga od 69. minuty prowadzi 1:0!

Angolski bohater

Przenosimy się do 72. minuty – ponownie prawą stroną biegnie Villar, dobiegając do pola karnego, wrzuca tam piłkę, a ją odbiera Afimico Pululu. Napastnik pszczółek robi trzy kroki z futbolówką i oddaje bardzo mocny strzał w światło bramki, piłka przechodzi obok bramkarza i ląduje w siatce! Pululu podwyższa wynik na 2:0 i na swoim koncie w tej edycji LKE ma już 3 trafienia!

Niepokonani Podlasianie

Nic więcej w tym spotkaniu się nie wydarzyło, Jagiellonia pewnie zwyciężyła to spotkanie 2:0 nie pozostawiając złudzeń Petrocubowi. Jaga na chwilę obecną zajmuje 7. miejsce z kompletem zwycięstw w Lidze Konferencji. Afimico Pululu pokazuje nam, kto jest obecnie najjaśniejszą gwiazdą w Białymstoku.

Bramki w meczu Jagiellonia Białystok – Petrocub Hincesti:

69′ – Afimico Pululu (Jagiellonia Białystok)
72′ – Afimico Pululu (Jagiellonia Białystok)