Wisła Kraków była bliska dogrywki w Pucharze Polski w meczu z trzecioligowcem. To był piłkarski rollercoaster.

Pomimo dobrego początku w wykonaniu Siarki Tarnobrzeg, to Wisła Kraków przeważała i wydawało się, że ma wszystko pod kontrolą. W 37. minucie po wrzutce w pole karne najlepiej odnalazł się Angel Rodado, który ładnym strzałem otworzył rezultat w tym meczu.

Po wyjściu na drugą połowę „Biała Gwiazda” ruszyła po podwyższenie prowadzenia. Udało im się to już w 48. minucie, gdy Łukasz Zwoliński strzałem po ziemi pokonał golkipera gospodarzy. W tym momencie wydawało się, że jest już po meczu.

Wielki comeback trzecioligowca

Aczkolwiek trzecioligowiec szybko wznowił grę od środka, wymienił kilka kombinacyjnych podań i Dawid Lisowski oddał strzał, który wpadł do sieci w 49. minucie. Zespół gospodarzy na wielkiej fali szedł do przodu po gola wyrównującego. W 68. minucie rajd prawą stroną zaliczył Kamil Ogorzały, który dośrodkować futbolówkę idealnie na nogę Kosei Iwao, który wpakował piłkę pod ladę. Wówczas w Tarnobrzegu wybuchła euforia.

W 89. minucie Wisła Kraków dopięła swego. Dośrodkowanie piłki w pole karne przez Rafał Mikulca, zgranie głową do Alany Urygi przez Angela Rodado. Na końcu sam kapitan pierwszoligowca głową pokonał bramkarza gospodarzy. Gospodarze byli bliscy, aby to oni prowadzili 3-2, ale jednak to klub z wyższej ligi awansował do kolejnej rundy Pucharu Polski. 

Siarka Tarnobrzeg – Wisła Kraków 2-3 (0-1)

Składy wyjściowe:

Siarka Tarnobrzeg: Białka, Bracik, Ivaniadze, Lisowski, Jodłowski, Iwao, Ogorzały, Czajkowski, Woś, Lisowski, Misztal.

Wisła Kraków: Chichkan, Jaroch, Biedrzycki, Uryga, Mikulec, Igbekeme, Sukiennicki, Alfaro, Rodado, Baena, Zwoliński.

 

 

fot: Robert Skalski

Udostępnij

O autorze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *