W niedzielę (06.10) odbył się hit 11. kolejki PKO BP Ekstraklasy pomiędzy Jagiellonią a Legią — dwoma pucharowiczami, którzy 3 dni przed omawianym meczem rozegrały swoje spotkania w Lidze Konferencji UEFA. Tym razem nie było zwycięzcy, padł remis w Białymstoku, a my zapraszamy na fotorelacje i skrót z tego meczu.
Poniżej fotorelacja (kliknij zdjęcie, aby powiększyć):
Ostrzeżenia z Podlasia
2. minuta i już mieliśmy idealną okazję dla Jagiellonii! Paweł Wszołek przed własnym polem karnym zachował się nierozważnie podając prosto pod nogi Churlinova. Zdobywca gola na wagę zwycięstwa z FC Kopenhaga zgrał piłkę do Amfimico Pululu, strzał — Tobiasz broni! Ale to nie koniec zagrożenia! Piłka ląduje koło Imaza i… bramkarz Wojskowych chwile przed oddaniem strzału zabiera piłkę i wyjaśnia sytuację! Przenosimy się 2 minuty do przodu — ataki Pszczółek nie ustają! Sáček wyśmienity rajd ze środka boiska pod pole karne Legionistów, podanie do Churlinova, a ten minimalnie niecelnie — piłka po strzale przelatuje koło słupka.
Fatalny błąd
Do 35. minuty widoczna była przewaga Jagiellonii i przyniosło to skutek! Wszołek pod naciskiem zawodników w żółtoczerwonych strojach zgrywa piłkę do Tobiasza, ten wykopuje piłkę na oślep, co nie umknęło uwadze zawodnikom Dumy Podlasia. Michal Sáček zgarnia tę bezpańską piłkę i przerzuca ją do znajdującego się w polu karnym Jesúsa Imaza, szybka kiwka z bramkarzem i Jagiellonia wychodzi na prowadzenie — 1:0!
Pojedynek rzutów wolnych
Dwie minuty po rozpoczęciu 2. połowy Legia ma rzut wolny. Ruben Vinagre podchodzi wykonania tego stałego fragmentu gry, mocno wrzuca futbolówkę w pole karne — idealnie na główkę Pankova, strzał i… mamy poprzeczkę! Piłka spada idealnie na linię, gdzie łapię ją Sławomir Abramowicz. Ależ pech Legionistów! Lecz to nie koniec! Czas na kontrę Jagi, przenosimy się minutę do przodu — rzut wolny dla Pszczółek wykonuje Kubicki — prostopadle po ziemi wrzuca piłkę w pole karne do Imaza i tym razem z pojedynku Tobiasz-Imaz to bramkarz Wojskowych wychodzi zwycięsko, broniąc ten strzał z 7. metra!
Walka trwa
53. minuta i to tym razem Legia stała się tą stroną dominującą. Na prawej stronie boiska ściga się Paweł Wszołek z Adrianem Dieguezem. Pomocnik Wojskowych chwile przed tym, jak piłka miała opuścić boisko przerzuca ją na lewą stronę do Luquinhasa. Brazylijczyk wbiega w pole karne i postanawia oddać strzał z ostrego kąta, jednak z marnym skutkiem. Obija tylko boczną siatkę. Chwilę później Romanczuk rusza z kontrą, jednak skutecznie odbiera mu piłkę Luquinhas, zgranie do Vinagre, ten schodzi delikatnie na lewo i oddaje mocny strzał z daleka, ale futbolówka leci prosto w rękawice Abramowicza. Legia wysyła jasne sygnały, że jeszcze nie opuściła broni w tym spotkaniu.
Dopięli swego!
Przenosimy się do 67. minuty. Abramowicz posyła wysokie podanie do Amfimico Pululu, ten jednak traci równowagę i piłkę zgarnia Maximillian Oyedele. Niedawno powołany zawodnik do reprezentacji Polski zgrywa piłkę do dobrze ustawionego w polu karnym Kacpra Chodyny, podanie do Marca Guala stojącego na 5 metrze i GOOL! Legia w zasadzie książkową akcją zdobywa bramkę i wyrównuje wynik spotkania — 1:1!
Remis w Białymstoku
W 7. doliczonej minucie do podstawowych 90. Szymon Marciniak zagwizdał po raz ostatni. Jagiellonia zremisowała na własnym obiekcie 1:1 z warszawską Legią. To spotkanie z trybun obejrzało 20 029 osób w tym duża ilość kibiców Wojskowych, którzy wypełnili sektor gości po brzegi. Jaga po 11. kolejce zajmuje 4. miejsce z 22 punktami na koncie. Drużyna z Warszawy znajduje się na 6. lokacie z dorobkiem 16 punktów.
Bramki w meczu Jagiellonia Białystok — Legia Warszawa:
- 35′ Jesús Imaz — (Jagiellonia Białystok)
- 67′ Marc Gual — (Legia Warszawa)