Wisła Kraków od dwóch sezonów znajduje się w Fortuna 1 Lidze. „Biała Gwiazda” chce za wszelką cenę jak najszybciej awansować z powrotem na najwyższy szczebel rozgrywkowy w Polsce. Przed obozem przygotowawczym pod Wawel przyszedł nowy szkoleniowiec — Albert Rude. Czy Wisła sprosta oczekiwaniom kibiców i awansuje w tym sezonie do Ekstraklasy?
Sytuacja Wisły po rundzie jesiennej
Wisła Kraków rundę jesienną zakończyła na piątym miejscu w ligowej tabeli. Strata do miejsca premiowanego bezpośrednim awansem do Ekstraklasy to zaledwie trzy punkty. W porównaniu do poprzedniego sezonu jest to wynik zdecydowanie lepszy. Sprawia to, że Wisła ma jakiś margines błędu jeśli chodzi o zdobycz punktową i wszystko zależy od podopiecznych trenera Rude. Przypomnijmy, że w końcówce rundy jesiennej do dymisji podał się Radosław Sobolewski, a funkcję tymczasowego trenera 13- krotnego mistrza Polski do przerwy zimowej pełnił Mariusz Jop. Wisła wygrała wszystkie mecze pod wodzą Jopa i w wiślackiej społeczności coraz bardziej dyskutowano, czy nie warto dać szansę Jopowi, aby to on podjął się zadania wprowadzenia krakowskiego klubu do Ekstraklasy.
Jarosław Królewski wraz ze swoimi doradcami, przy pomocy nowoczesnych algorytmów i sztucznej inteligencji zdecydował się zatrudnić Alberta Rude. W kuluarach mówi się, że Hiszpan zaimponował przygotowaniem o Wiśle i wielostronicowym planem na prowadzenie klubu. Jest to wybór dość kontrowersyjny, ale czas pokaże, czy słuszny.
Obóz przygotowawczy w Belek
Wisła obóz przygotowawczy przepracowała w Belek. W Turcji podopieczni Alberta Rude rozegrali cztery sparingi, w których odnieśli dwa zwycięstwa (2:0 z kazachskim Atyrau i 2:1 z duńskim Kolding). W pozostałych dwóch meczach krakowianie zanotowali remisy (0:0 z irańskim Nassaji Mazandaran i 2:2 z bułgarską Ardą). Niby to tylko sparingi, ale sympatyków klubu może cieszyć fakt, że Wisła w tych czterech meczach straciła tylko trzy bramki. W ostatnim sparingu przed wznowieniem rozgrywek Wiślacy wygrali 1:0 z Górnikiem Łęczna. Gola w doliczonym czasie gry zdobył Szymon Sobczak. To spotkanie odbywało się już w naszym kraju i decyzją sztabów obu zespołów nie było transmitowane.
Sytuacja kadrowa i transfery
Priorytetem dla Wisły jeśli chodzi o ruchy transferowe w przerwie zimowej, było zatrzymanie w klubie swoich liderów. Ta sztuka się udała, choć bardzo głośno mówiło się, że w przerwie zimowej z Wisły odejdzie jej najlepszy strzelec — Angel Rodado. Tak się jednak nie stało i hiszpański napastnik dalej jest zawodnikiem Białej Gwiazdy.
Do klubu dołączył albański pomocnik — Dejvi Bregu, którego umowa obowiązuje do końca sezonu. Nowy zawodnik Wisły ma na swoim koncie mistrzostwo i puchar Albanii. W jednym z sezonów Bregu był też królem strzelców ligi albańskiej. Do Wisły przyszedł z Umraniyesporu (2 liga turecka), dla którego w tym sezonie w 11 meczach zdobył jednego gola i zaliczył dwie asysty.
Numerem jeden w bramce Wisły powinien być Kamil Broda, który w tej roli miał zastąpić bardzo krytykowanego przez kibiców Alvaro Ratona. Niestety Broda na piątkowym treningu przed spotkaniem z Górnikiem Łęczna doznał kontuzji, która wyklucza go na około 4-6 tygodni. Biorąc pod uwagę, że Wiślacy wypożyczyli Mikołaja Biegańskiego do MLS niemal pewne jest, że do Krakowa trafi nowy bramkarz.
Szanse Wisły na awans do Ekstraklasy
Biorąc pod uwagę kadrę Wisły, która w teorii jest jedną najsilniejszych w lidze, wydaje się, że Biała Gwiazda jest głównym faworytem do awansu. Sytuacja w tabeli jest też o wiele lepsza niż po rundzie jesiennej poprzedniego sezonu. Wątpliwe jest to czy Wisła wytrzyma presję i oczekiwania kibiców na powrót do Ekstraklasy. W tamtym sezonie w decydujących meczach krakowski klub zawodził. Krakowianie z 15. pozostałych kolejek do końca sezonu tylko 6 rozegra przed własną publicznością. Wiadomo, że Wisła u siebie, a na wyjeździe to często dwie inne drużyny.
Największą wątpliwość budzi postać Alberta Rude, czy poradzi sobie z wielką presją na awans. W kuluarach mówi się, że zawodnicy są bardzo zadowoleni z pierwszych tygodni pracy z nowym szkoleniowcem, a w klubie panuje bardzo dobra atmosfera.
Podsumowując, Wisła ma wszystko, żeby awansować w tym sezonie do Ekstraklasy, ale musi poradzić sobie z dużą presją i ustrzegać się tego co często występowało w rundzie jesiennej, czyli straty punktów w meczach, w których była lepsza.