Ostatnia afera alkoholowa w reprezentacji Polski U-17 wstrząsnęła piłkarskim środowiskiem. Wydarzenie to wywołało wiele kontrowersji wśród kibiców. Zaistniała sytuacja podważyła wizerunek drużyny i postawiła pod znakiem zapytania profesjonalizm oraz dyscyplinę zawodników. Na temat wyżej wspomnianej afery zdążyło się już wypowiedzieć kilka osób działających wokół naszej młodej kadry. Jakie zdanie na ten temat ma Marcin Dorna (dyrektor sportowy PZPN)? Co sądzi trener reprezentacji Polski do lat 17 – Marcin Włodarski? Czy Polski Związek Piłki Nożnej wyciągnie konsekwencje?
O co chodzi w tej aferze?
6 listopada w godzinach porannych, nasze media obiegła informacja o tym, że kilku piłkarzy opuściło zgrupowanie kadry młodzieżowej. Powodem podjęcia takiej decyzji ze strony PZPN było posiadanie alkoholu we krwi reprezentantów. Zawodnikami zamieszanymi w aferę są Jan Łabędzki (ŁKS Łódź), Filip Rózga (Cracovia), Oskar Tomczyk i Filip Wolski (obaj Lech Poznań). Każdy z nich jest niepełnoletni.
Wypowiedzi osób związanych z kadrą
Marcin Dorna był gościem programu „GOL”, w którym wypowiedział się na temat zaistniałej sytuacji:
– Racjonalnie trudno znaleźć na to jakiekolwiek usprawiedliwienie. Ciężko to wytłumaczyć. Zawodnicy znają regulamin, wiedzą, co może się wiązać z zachowaniem, które poza ten regulamin wykracza. Mają też niestety przykłady spośród swoich rówieśników. Wykluczenie tej czwórki z mundialu to wartość wychowania, być może lekcji, którą ci zawodnicy zapamiętają na wiele lat, wyciągną z jej wnioski i wrócą silniejsi.
Marcin Włodarski również to skomentował:
– Jest to moja, nasza osobista duża porażka. Chcemy tych chłopców wychowywać, przebywamy z nimi bardzo dużo czasu. Spędzamy go z nimi tyle, co rodzina i dlatego traktuję to jako porażkę.
Trener wykazuje się ogromną wyrozumiałością w stosunku do piłkarzy i nie obwinia w pełni zawodników. Co więcej, twierdzi, że jest to wspólna przegrana całej kadry.
Głos zabrał też prezes PZPN-u, Cezary Kulesza:
– Jestem po wielu rozmowach w tej sprawie. Nie ma zgody na takie zachowania. Nie ma innej możliwości jak kara dyscyplinarna. Pozostawienie tego bez konsekwencji byłoby nieuczciwe wobec innych. – powiedział na łamach Polsatu Sport.
Kto na tym najwięcej straci?
W całej sytuacji to nie zamieszani w aferę stracą najwięcej, tylko trenerzy i reszta drużyny. Dzięki nieodpowiedzialnemu zachowaniu zawodników, trener na turnieju będzie dysponował zaledwie 17 piłkarzami. PZPN cały czas stara się o wyrażenie zgody na wysłanie dodatkowych powołań, lecz wszystko blokuje FIFA.
Organizacja nie chce zgodzić się na uzupełnienie polskiej kadry. Przez taką decyzję władz futbolu, nasza reprezentacja może naprawdę dużo stracić. Na ławce rezerwowej drużyny Włodarskiego zasiądzie jedynie 6 zawodników, w tym 2 bramkarzy.
Opinia publiczna na temat afery jest zdecydowana – wszyscy potępiają zachowanie piłkarzy. Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że cała sytuacja będzie dobrą lekcją dla młodych zawodników.